Dziś oceniam bloga katherine-jones .Z góry przepraszam za opóźnienie, ale nie miałam czasu. Wiecie szkoła, przyjaciele, rodzina i inne sprawy prywatne.
***
1.Pierwsze wrażenie:
Otóż wchodzę na bloga i w oczy rzuca mi się od razu wspaniały szablon a do uszu dociera dźwięk muzyki, która swoją drogą idealnie mi tu pasuje. W wyglądzie przeszkadza mi tylko to, że menu zasłoniło prawie cały wygląd najładniejszej części szablonu - to bardzo rzuca się w oczy. Informacje które umieszczasz tuż pod dodatkiem gadżetu tak zwanego tłumacza są ledwo widoczne.
8/10pkt.
2.Estetyka bloga:
Tak jak już wspomniałam wyżej szablon bardzo mi się podoba, lecz obecność menu na głównej części obrazka strasznie denerwuje. Posiadasz w menu "spis treści" więc moim skromnym zdaniem archiwum poniżej nie jest ci już potrzebne. Zakładka bohaterowie jest ale zdjęcia mi się nie podobają - wybacz. Po prostu uważam, że są tak zwane "pierwsze lepsze, które znalazłaś" w dodatku rozmiar każdy inny trochę działa niekorzystnie na estetykę. Statystyka jest, obserwatorzy też choć moim zdaniem to zbędna zakładka na zwykłych blogach no ale każdy ma prawo do jakiś swoich nawyków. Widzę również krótkie "streszczenie" o czym jest historia chociaż wydaje mi się, że nie jest to jakoś szczególnie potrzebne bo posiadasz w menu "o opowiadaniu" więc szczerze mówiąc masz kilka nie potrzebnych gadżetów, których mogłabyś się pozbyć. Jedynym detalem, który mnie strasznie denerwuje są te znaczki pod tytułem rozdziału - wydaje mi się, że jeśli chcesz je już mieć to daj je na sam dół bo trochę psują cały wygląd. Czcionka jest zwykła - śmiem obstawić Arial, ale nie jestem pewna dlatego nie wypowiem się na ten temat. Piszesz wyśrodkowanie co jednych może denerwować, a innych zachwycać - niestety w tym nie dogodzisz.. Przyczepię się jeszcze do tytułu - link do bloga jest katherine-jones i na belce również on się pojawia tyle, że z dopiskiem wiadomość. Polecam jakiś cytat.
11/15pkt.
3.Twoja twórczość:
Od początku wiedziałam o czym będzie historia bo zapoznałam się z zakładką "o opowiadaniu". Opisałaś w niej prawie wszystko tak samo jak w prologu tylko z mniejszą ilością szczegółów.
- FABUŁA:
[...] Można go więc nazwać ojcem? Moje serce powoli umierało. - ogólnie nie ma tu błędu ale masz to napisane w jednej linijce co trochę mi ze sobą nie współgra. Proponuję zacząć tym od nowej linijki.
[...] Przywrócił on wiarę w człowieczeństwo. Ileż to razy opowiadał mi niesamowite historię ze swojego dzieciństwa. - pozwoliłam sobie z dwóch zdań zrobić jedno ponieważ wydaje mi się, że tak brzmi lepiej "Przywrócił mi wiarę w człowieczeństwo gdy opowiadał niesamowite historię ze swojego dzieciństwa.".
[...] Zwiedzał niesamowite zakątki świata.Wkrótce potem, ubrana w białą suknie, kroczyłam ku ślubnemu kobiercu. - zacznij od nowej linijki. Przez takie zdania ciężko połapać się w biegu wydarzeń. Odstępy zawsze dają czytelnikowi jakąś informację o tym, że zaczynasz nowy wątek.
[...] Blada, załamana ... - usuń spację przed kropkami.
[...] Nadal będziesz się użalał nad sobą? - wybacz ale jakoś to zdanie nie pasuje mi na końcówkę prologu. A może byś tak zmieniła je na "Czy po poznaniu mojej historii nadal masz zamiar użalać się nad sobą?". Oczywiście tylko proponuję. Decyzja należy do ciebie.
Rozdział 1:
[...] Musiałam się przepychać, by dojść do metra. Zachciało się Alex spotkać w centrum miasta. - wydaje mi się, że naruszyłaś szyk zdania. Poza tym usunęłabym kropkę i zrobiła przecinek. "Musiałam się przepychać, by dojść do metra, ponieważ Alex zachciało się spotkać w centrum miasta." Tak skonstruowałabym to zdanie.
[...] Wpadła w obłęd, gdy miałyśmy po szesnaście lat. Teraz siedzi zamknięta w psychiatryku. Nagle wpadłam na wysokiego mężczyznę. - powtórzenie.
[...] Zauważył, że się mu przyglądam i uśmiechnął się. - wydaje mi się, że zamiast "i" lepiej pasowałby myślnik lub "więc". Na końcu wtedy mogłabyś dodać uśmiechnął się do mnie.
[...] Uwielbiałam wieczory. Czułam jak ciemność delikatnie mnie otula. - nie wiem czy ciemność może otulać kogoś.
[...] miałaś życia usianego różami. - napisał Hope. - nie powinno być usłanego?
[...] Minął miesiąc od pierwszej wiadomości od nieznajomego. - powtórzenie i wydaje mi się, że podałaś jego nick, który brzmiał Hope więc jednak coś o nim wiedziała.
Rozdział 2:
[...] Ding dong. Nie przyjemny dźwięk rozbrzmiał echem po prawie pustym domu. - nie wiem czemu ale opisywanie dźwięków takich jak ten lekko mnie irytuje.
[...] Ding dong. Przybysz nie dawał za wygraną. - kawałek dalej powtórzenie.
[...] Otworzyłam oczy i moim oczą ukazał się wysoki brunet. Wyszczerzył zęby. - powtórzenie. Poza tym pisze się "oczom" a nie "oczą". Czy chcesz mi powiedzieć, że na sam dół schodziła z zamkniętymi oczyma?
[...] - Tam wchodzisz sama. - James spojrzał na mnie współczującą i poklepał po plecach. - trochę mi nie pasuje tu. Najpierw piszesz, że oni chcą jej załatwić pracę u ich szefa a potem, że ma radzić sobie sama. Lekko pogmatwane.
Rozdział 3:
[...] - To chyba nie jest bezpieczne ... - mruknęłam niepewnie przyglądając się ćwiczącym zawodnikom. - usuń spacje przed trzema kropkami i dodaj kropkę na samym końcu - zaznaczyłam ją na czerwono bo tam jej brak.
[...] - Mam dla ciebie zlecenie - za tydzień.
Poczułam ucisk w żołądku.
- Co zrobił? - spytałam niepewnie - brakuje mi tu wyjaśnienia bo napisałaś, że ma dla niej zlecenia a on od razu co zrobił, a w mojej głowie zapala się czerwona lampka i na myśl nasuwa mi się pytanie - KTO?
[...] wspinaczki ... i plucia do celu. To chyba świerk ... - spacja przed kropkami. Cały czas się to powtarza, a nie powinno jej tam być.
[...] Były tam informacje dotyczące nazwiska, rodziny, wieku, miejsca zamieszkania i historii. - jak się domyślam masz na myśli historię ich życia. Z racji tego, że wcześniej wymieniłaś większość elementów historii ich życia wydaje mi się, że to jest zbędne.
Rozdział 4:
[...] Luke poszedł do domu po broń. Byłam zmęczona. Zauważyłam, że ktoś zbliża się do domu. - powtórzenie.
[...] - Ja od początku wiedziałam, że z tym James’em jest coś nie tak … - znów spacja przed kropkami.
Rozdział 5:
[...] spojrzał na mnie z bezczelnym uśmiechem. - brak kropki. Często je gubisz.
Podsumowując mogę powiedzieć, że zaciekawiłabyś mnie.
13/15pkt.
- CHARAKTERYSTYKA POSTACI
Biorąc pod uwagę opisy bohaterów powiem ci, że nie wiedziałam czego mam się spodziewać, mimo wszystko to postać Yun zaciekawiła mnie o wiele bardziej niż postać głównej bohaterki. Od początku zastanawiałam kim ona się okaże i gdy w końcu się dowiedziałam w ogóle się tego nie spodziewałam. Totalnie mnie zaskoczyłaś. Mam ogromną ochotę napisać kim okazała się ta Yun, ale nie zrobię tego bo wtedy zdradzę najciekawszy wątek jaki do tej pory się pojawił.
Wgłębiając się w postać Katherine stwierdzam, że jest straszną postacią. Jakoś denerwuje mnie jej zachowanie. Straciła wszystko i nadal to przeżywa, co z lekka mnie irytuje. Dochodzę do wniosku, że chyba specjalnie ją wykreowałaś na taką a nie inną. James i Luke też trochę działają mi na nerwy. Bo najpierw wciągają ją do swojej "pracy" a zaraz potem jeden chce ją obronić. Takie pogmatwane - mogę nawet powiedzieć, że trochę komiczne.
No i Yun - moja ulubiona postać z twojego opowiadania (tak pewnie się powtarzam). Tajemnicza, intrygująca postać, o której za wiele nie wiemy. Aż chce się przez nią czytać dalej aby dowiedzieć się jaką rolę będzie grała w dalszej części opowiadania.
6/10pkt.
- ORYGINALNOŚĆ
Opowiadanie jest cholernie oryginalne i za to masz ogromny plus. Szczerze? Nie wiem co mogę tu jeszcze napisać ponieważ nie spotkałam się jeszcze z blogiem, w którym główna bohaterka ma w sobie drugą
"osobę" lub "osobowość". Jest o cholernie oryginalne. Niestety pojawia się również wątek "mafii", że tak to ujmę. Bohaterowie zabijają swoich wrogów, walczą z nimi. To dość pospolite, ale przecież każdy pisze inaczej, prawda? Kto wie, może ty opiszesz tą kryminalną akcję zupełnie inaczej.
9/10pkt.
Łącznie 46/50pkt za całą twórczość."osobę" lub "osobowość". Jest o cholernie oryginalne. Niestety pojawia się również wątek "mafii", że tak to ujmę. Bohaterowie zabijają swoich wrogów, walczą z nimi. To dość pospolite, ale przecież każdy pisze inaczej, prawda? Kto wie, może ty opiszesz tą kryminalną akcję zupełnie inaczej.
9/10pkt.
- SPOSÓB POSTRZEGANIA I PRZELEWANIA MYŚLI NA PAPIER
Otóż tu wydaje mi się, że piszesz wszystko co przyjdzie ci do głowy. Opisy nie są rozbudowane - zdarza się również tak, że nie dokończysz jakiegoś wątku i już przechodzisz do następnego (nie wiem czy specjalnie czy po prostu nieumyślnie), lecz naprawdę potrafisz przelać swoje wyobrażenia i ubrać je w słowa, które pasują niemal idealnie.
10/10pkt.
- DIALOGI
Strasznie proste. Rozmowy w sumie o niczym, ale nie mówię tu od razu, że wszystkie ich konwersacje powinny zawierać jakieś tajemnicze szczegóły wyjaśniające wszystko od razu. Co to, to nie! Przecież w życiu również zdarzają się takie sytuacje, w których rozmawia się o niczym. Czasami zwykłe słowa i takie proste rozmowy są potrzebne.
4/5pkt.
- ORTOGRAFIA
Błędów ortograficznych nie dopatrzyłam się żadnych za co masz ogromnego plusa! Ja sama czasami je popełniam ponieważ ortografia nigdy nie była moją mocną stroną, mimo wszystko staram się je korygować jak najlepiej potrafię. Zdarzają się błędy interpunkcyjne (mam na myśli spację przed wielokropkiem).
4/5pkt.
4.Dodatki:
Powiem ci, że dodatki posiadasz, ale według mnie są one chaotycznie porozrzucane. Posiadasz kilka niepotrzebnych informacji np. krótki opis znajdujący się na samej górze po lewej stronie oraz archiwum ponieważ posiadasz w menu "odnośniki" zatytułowane "O opowiadaniu" oraz "Spis treści", które posiadają takie same informacje.
3/5pkt.
5.Chwalić czy ganić?
Oczywiście, że chwalę. Mimo, że mało czytam opowiadań takiego typu naprawdę mi się podoba i powiem ci, że chwyciło mnie za serce. Nadal uwielbiam postać Yun, która jest dla mnie tajemnicą. Chcę czytać dalej aby dowiedzieć się jaki będzie koniec tej historii. Jeśli otrzymałabym książkę o takiej treści w prezencie pod choinkę na pewno nie leżała by ona w kącie pokoju.
5/5pkt.
ŁĄCZNIE:
73/100pkt
"młody pisarz"
***
od juge: Przydałoby się dodać kilka informacji od siebie. Otóż po pierwsze z góry przepraszam, za opóźnienie z oceną, ale jak wiecie posiadam również własne, PRYWATNE życie i mam kilka problemów o których nie będę wam wspominać. Musicie mi uwierzyć, że starałam pisać się tą ocenę w każdej wolnej chwili, a było ich naprawdę mało. Zdaje sobie również sprawę z tego, że połowie z was lub większości moja ocena nie będzie się podobać. Pisałam ją jako JA. Wy możecie mieć inne spostrzeżenia, którymi możecie się ze mną podzielić w komentarzu.
Jest to moja pierwsza ocena tu i liczę na słowa krytyki. Piszcie swoje zażalenia, skargi i błędy jeśli takowe znajdziecie chociaż starałam się ich nie popełniać - mimo wszystko jeśli są z góry za nie przepraszam.
Tak kończąc jeszcze moje podsumowanie, którego za pewne nikt nie przeczyta (żart) chciałabym zaprosić was na bloga, którego niby pisze od dawna ale jeszcze nic tam nie ma. W najbliższym czasie postaram się dodać opisy bohaterów i prolog - wszystko zależy od czasu. Także zapraszam na RUINY-WSPOMNIEŃ.