5/12/2013

[007] Krytycznie o Julie249

Ocena bloga Julie249 - www.good-boy-and-bad-girl.blogspot.com

1. Pierwsze wrażenie:
Było piorunujące. Wiedziałam, że nie będzie to jakiejś zwyczajne opowiadanie o młodych-zakochanych. Ten ogólny mrok na blogu i napis na nagłówku sprowadzał na mnie lawinę myśli - "co też to morze być? Morderstwa, kryminały?". Wpadło mi to głowy tysiąc scenariuszy, więc nawet nie przyjrzałam się dokładnie blogowi, a od razu zaczęłam czytać.
Chociaż, kiedy przeczytałam adres, nie byłam zbyt zachwycona - good boy and bad girl. Ale po przeczytaniu opowiadania, wiem, że domena od niczego się nie wzięła. Jednak muszę zauważyć, że napis na belce jest trochę "nie taki". Według mnie, trochę nie współgra z samą fabułą. 13/15


2. Estetyka:

Zaczynamy od kart? Od kart. Po pierwsze, praktycznie ich nie widać, dopiero po najechaniu, można spokojnie przeczytać, co tam pisze. Łatwiej, jeśli po prostu zmienisz kolor słowa z czarnego na łososiowy używany w opowiadaniu.
Parsknęło mi się, kiedy zobaczyłam "Odśwież". Fakt, "odświeża", kiedy jesteśmy na stronie głównej, ale będąc już w "Spisie treści", owa karta znów nas przenosi na główną. Czyli musisz zmienić na "Stronę główną", bo to, co masz, może wprowadzić w błąd czytelnika. Widzę, że masz kartę o sobie - bardzo dobrze. Przynajmniej poznamy Cię lepiej c:. Bardzo spodobała mi się "Pigułka". Kojarzy mi się z tylną okładką książki. Rzadko widuję takie rzeczy na blogach. Zyskujesz plusa.
W "Spisie treści" masz błąd, nie "Postaci", tylko "Postacie". Poza tym, "Postaci" i tak powinny być osobną kartką. Mówiłam to już przy ostatniej ocenie i powtórzę jeszcze raz - postacie są dodatkiem pobocznym. Takim gratisem, do lepszego zapoznania się z opowiadaniem. Nie należą do samego tekstu, więc lepiej, żeby powędrowali do osobnej zakładki. Dopiero po wejściu na "Linki" zorientowałam się, o co chodzi. Bardzo dobrze, że masz taką zakładkę, tylko nazwa zbacza z tropu. Może zmień ją na "Pomocnicy", będzie lepiej pasować. Przy "krytyka", "szabloniarnie" i "reklamy" masz zbyt duży odstęp - niech będzie wielkości, jak przy pozostałych - "spisy blogów" i "zwiastuny". Popatrz, znów masz plusa za kolejną zakładkę. Podoba mi się też, że wchodząc na "Zapytaj bohaterów/mnie!" od razu przenosimy się na ask'a.
Prawa kolumna. Skoro masz liczbę wejść umieszczoną w kolumnie, to obserwatorzy też tam powinni być, bo oba dodatki jakby się łączą. W zdaniu "Całkowita liczba wyświetleń stron" chyba umknęła Ci literka w "strony". W każdym razie powinno być "strony", albo "bloga". Masz już zakładkę "Autorka", więc "O mnie" jest niepotrzebna - usuń. Super, że masz "Spoiler" i super, że masz "Listy gończe". Kolejny plus na listę.
Po co Ci lista blogów, które obserwujesz? Jeśli koniecznie ją chcesz, to lepiej wciśnij ją do zakładki o sobie, chociaż, według mnie, i tak jest nie wiele potrzebna. Usuń też archiwum, przecież masz "Spis treści".
Przejdę do samego zapisu treści. Zapis "Postaci" w porządku. Przede wszystkim - WYJUSTUJ każdy rozdział. W rozdziale 1, daty przełożyłaś na prawy bok, a powinny być na lewym. W pozostałych rozdział to samo - przełóż daty na lewy bok. Rozdział 9 jest jakoś dziwnie zapisany. Lepiej, żeby wygląd wizualny był identyczny, jak w pozostałych rozdziała. Czemu pisał go kto inny?! W 10 zauważyłam, że po prostu zmieniasz wygląd. Więc jeśli go zmieniasz, to powinnaś zmienić i resztę. W 11 coś Ci nie wyszło z tymi gwiazdkami, oddzielającymi tekst. Podwoił się jasnofioletowy pasek. Jeszcze jeden ogół - masz nierówne akapity.
To wszystko, tyczące się estetyki. 7/15

3. Twoja twórczość: 

  • Fabuła - bardzo tajemniczo zapisałaś prolog, dzięki czemu miałam jeszcze większe chęci zagłębić się w tekst. Z podobną fabułą się jeszcze nie spotkałam. Powiem Ci szczerze, że sama bym się za kryminał nie brała. Wszystko musisz mieć w głowi poukładane, żeby następujące zdarzenia łączyły się.    Oczywiści nie brakuje u Ciebie wątków miłosnych, które dopełniają całe opowiadanie, powodując lawinę nowych przygód. I tu się zatrzymam. Skoro piszesz kryminał, to sceny typu morderstwa, dochody i inne powinny przeważać. A u Ciebie częściej widzę, jak to sobie siedzą w kawiarence, albo idą na zakupy. Czasem to wygląda tak, jakbyś zapominała, że piszesz opowiadanie na dany temat i szybko wciskasz jakieś odpowiednie informacje. Jeśli Harry pracuje jako detektyw, to powinien jak najwięcej czasu poświęcać swojej pracy, wyłudzać od niej informacje tak, żeby ona o tym nie wiedziała. Przeprowadzać śledztwa, przesłuchania. Przepytywać świadków, którzy widzieli jakiejś zabójstwo. A tego u Ciebie nie widzę, pozostajesz przy standardowych pluskwach i podsłuchach. 8/15
  • Oryginalność - nie ma o czym gadać - Twój blog wybija się ponad te wszystkie opowiadanie o miłości i resztę. Poza tym, brawo za odwagę pisania kryminału. Jak mówiłam, trzeba mieć wszystko obstawione, żeby cała historia się udała. 10/10
  • Charakterystyka postaci - bardzo mi się podobają Twoje postacie. Po pierwsze, w końcu ktoś dał Azjatkę w Londyńskie ulice. Harry wydaje się niczym nie wyróżniać. Ewentualnie jest trochę drażliwy, ale mimo wszystko - nie posiada cech szczególnych, nie wyróżnia się, nie jest jest jakiś zapamiętywany. Szkoda, bo to w końcu główny bohater i mogłaś nad nim więcej popracować. Darcy - pozostaje zagadką. Potrafi robić dobrą minę do złej gry, machinalnie zmienić "maskę", odwracać uwagę. Mistrzyni szachrowania. Ją akurat idealnie uosobiłaś do opowiadania. Stacy. Długo w opowiadaniu nie gościła, ale za ten czas, wykorzystałaś ją jako tło. Była tylko od sprzątania. Skoro były przyjaciółką Darcy, to dlaczego tak mało czasu ze sobą spędzały? Dlaczego Stacy nie odegrała innej roli, niżeli umarlaka? 9/10
  • Sposób spostrzegania i przelewania myśli na papier - piszesz naprawdę ładnie. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że masz talent, a przede wszystkim dobre słownictwo. Ale są dwie rzeczy, do których muszę się przyczepić. Po pierwsze - nie rozwijasz sytuacji (nie mówię o akcji, tylko sytuacji). Mam tu na myśli, że bohaterowie są w domu, a nagle przenoszą się do kawiarni. Wystarczy dopisać, że "wybraliśmy się do kawiarni", albo "Darcy zaproponowała, żebyśmy poszli do jakiejś kawiarni", rozumiesz? Kiedy już któryś raz się z tym stykam, to mam mętlik w głowie, czy oni tam dalej siedzieli, czy jedna osoba była w kawiarni, a druga w domu. Nie dajesz czytelnikowi jasno zrozumieć, że ubrali płaszcze i buty, przeszli kilka uliczek i znaleźli się w kawiarni. Wiem, że to mała drobnostka, ale ważna.Po drugie - nie opisujesz uczuć bohatera. Jeśli piszesz w 1 osobie, to 2/4 opowiadania, to powinny być odczucia i domysły głównej postaci. "Możliwe, że stało się tak...", "Mogło dojść do tego, że...", "Może dojść do napięcia sytuacji, jeśli...". Masz możliwość tyle opisywać, wnioskować, zgadywać, wprowadzać w błąd czytelnika (w dobrym stopniu), robić zagadki, zmienić postać rzeczy. Możesz zrobić tyle naraz, a nie wykorzystujesz tego.Trzymasz monotonii opowiadania, a nie kumulacji myśli Harrego, którym jesteś. Jego rodzice się rozwiedli, pewnie myślał o tylu sprawach na raz, że można by było na to poświęcić rozdział, a Ty zdałaś się tylko na kilka wyznań i to nie z strony chłopaka. Musisz się zdać na siebie i opisywać wszystko, co Ci siedzi w głowie. I muszę jeszcze wznowić uwagę, którą zawarłam w "Fabule", bo tyczy się obu punktów. Jeśli piszesz krymyniał, to tego się trzymasz. Ty tylko wrzucasz kilka informacji w tekst, że Harry zamontował jakąś pluskwę i hopa! Nie, tak to nie działa. Możesz wrzucić kilka wątków poza akcją. Nie będę więcej pisać, bo wszystko jest kilka punktów wyżej. Coś czuję, że historia nie jest zbyt dobrze dopracowana. 6/10
  • Dialogi - wypowiedzi nie są zbyt swobodne. Za bardzo mi ociekają powagą, ale to raczej się tyczy Harrego. Wypowiedzi Darcy, chyba są takie, jakie mają być. W końcu poznajemy ją tylko przez dialogi. Harry, albo próbuje być inny, niżeli jest, albo jest wstydliwy, albo po prostu nie radzisz sobie z jego wypowiedziami. Nie mogę stwierdzić, bo bałaszujesz w jego świadomości. 2/5
  • Ortografia - nie natknęłam się na żadne błędy i literówki. 5/5
4. Dodatki:
Nie masz ich za mało, za dużo też nie. Są przydatne, mają w sobie wszystko co powinny. Przyczepię się do dziwnego ich rozstawienie - obserwatorzy i lista blogów, które obserwujesz są na dole. 4/5

5. Chwalić, czy ganić:
Polecam, bo w końcu kryminał, a takich mało. Jednak z drugiej strony, jest niedopracowany i potrzebuje wiele poprawek w tekście. Jeśli się przyłożysz bez marudzenie, sukces gwarantowany. Takie opowiadanie nie może się zmarnować! Proszę Cię, daj z siebie wszystko, bo na razie zostaję przy ganieniu... 5/10 (te cztery punkty za pomysł i wygląd)

Zyskujesz 69/100pkt. co daje Ci ocenę młody pisarz.

Ocena odpowiada? Długo zajęło mi jej pisanie, bo jakoś nie mogłam się zdecydować, co pisać. Ciężko mi się oceniało. Nie wiem czemu. Mam nadzieję, że autorce bloga, i Wam, ocena się spodoba.

6 komentarzy:

  1. Hm.. Dziękuję za recenzję. :) Teraz trzeba jednak wszystko sprostować.
    Karty - wiem, że są niewidoczne, co i mi utrudnia przeszukiwanie bloga. Jednak ostatnio nie mam kontaktu z Lizz Kaviste, która ten szablon robiła, a ja sama nie orientuję się w świecie grafiki, CSS i HTML, a to, obstawiam, robiła za pomocą kodów, bo w zaawansowanych tekst kart mam ustawiony na łososiowy.
    Wyjustowanie! Zawsze o tym zapominam.
    Akapity są nierówne, bo, jak już wspomniałam wyżej, nie orientuję się w świecie HTML. Robię je za pomocą spacji, co rzadko wychodzi mi na dobre, a kiedy piszę w Wordzie i potem chcę justować tekst, akapity są coraz bardziej i bardziej nierówne.
    Dobra, teraz przejdźmy do dialogów.
    Harry jest taki.. nijaki i to było właśnie moim celem. Taki trochę zagubiony chłopak pozbawiony "charakterku", poważny syn policjanta, a ojciec ma zupełnie inne cechy i wady.
    Stacy.. była takim dodatkiem, kimś, co maskowałoby zmienną Darcy, powodowała, że Harry nie uciekł z krzykiem z domu, gdyż ja osobiście w rzeczywistości nie umiałabym z Darcy wytrzymać pod jednym dachem.
    Z przemyśleniami bohaterów w pierwszej osobie mam problem. Wiem, co ja bym wtedy pomyślała, ale trochę nieświadomie to omijam.
    Hmm... Pluskwy, podsłuchy. Nie siedzę w kryminałach długo, w ogóle dopiero w tym roku zaczęłam pisać nie po to, żeby odrobić prace domowe, ale dla przyjemności, więc wiem, że mój tekst jest nieidealny. Jednak teraz trochę więcej umiem i poważnie wezmę się za opowiadanie.

    Cóż, jeszcze raz dziękuję za recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ten... napisałem wcześniej pod kartą Załogi, ale nie mogę dodać komentarza, więc piszę.

    "Jestem katoliczką, wieżę w Boga Jedynego, któremu się oddaję. " – ta wieża, Su Shan. xD
    No, ale taki malutki błąd to nic, nie? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to jest nic, błąd błędem. Już poprawiam ;)

      Usuń
  3. To ja bym prosiła o ocenę Desire. :)
    Chętnie przeczytam nieprofesjonalną, jeśli mogę to tak ująć, ocenę.
    +od kwietnia nie pojawił się u mnie na blogu żaden post, ale to z powodu nauki i egzaminów, a nie "porzucenia" bloga.
    Nie wiem czemu nie mogę dodać komentarza pod tamtym postem.
    pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Time after time. Blogerka Olcia prosi Su Shan o ocenę bloga "opowiadania o Rexie", znajdującego się pod adresem rodzina-generatora-rexa.blogspot.com .

    Piszę tutaj, ponieważ ani pod najnowszym postem, ani pod odpowiednią zakładką nie mogę opublikować mojego komentarza, nie mam pojęcia czemu ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam pojęcia czemu.
      Musiał wystąpić jakiś błąd, którego nie umiem naprawić.

      Usuń

Obserwatorzy